Żarty nie muszą być koniecznie o Pysiu.

Kubuś Puchatek, jak to prawdziwy niedźwiedź, zapadał na zimę w sen zimowy ssąc łapę. Prosiaczek, jak to prawdziwa świnia, bezwstydnie to wykorzystywał.

Dlaczego blondynka, jak idzie spać, to stawia na szafce nocnej dwie szklanki: jedną pustą, a jedną z wodą?
- Bo nie wie, czy będzie się jej chciało pić czy nie!

Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciągam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.

Idzie facet przez przedpokój i słyszy dziwne odgłosy za drzwiami. Otwiera drzwi, a tam zbieg okoliczności.

Wpada McGyver do sklepu
-potrzebuje szybko komplet kluczy nasadowych!!!
-Ale nie ma.....
-A co jest ku#@%a ??
-NO......PYSIO
-Morze być

PRZYCHODZI PYSIO DO LEKARZA A LEKARZ TEZ BABA :]

Przychodzi Kubuś Puchatek do Pysia Masarni Z Karabinem W Ręku i roztrzeliwuje wrzystkich którzy tam byli...
Krzycząc  TO ZA PROSIACZKA




PS:ŚREDNIO ŚMIESZNE :\

Szczyt niemożliwośći:
Wykastrować komara w rękawicach bokserskich. :]

Leje pijany facet w parku. Przechodzi obok niego kobieta i mówi:
- jakie bydle
A on na to:
- spokojnie trzymam go

Na budowie słychać okrzyk:
- Franek, podaj kurw* tą cegłę!
Przechodzący ksiądz zwraca uwagę:
- Może tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj kurw* cegiełkę!

Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
- Byłem u dziewczyny...
- I co, i co???
- Waliłem caaaaaałą noc!!
- Łooo!!!!!!
- ...i nikt nie otworzył

Stuk puk!
- ja do jarka!
- a ja kombajn;p


Rozumiecie :]

Jezdzie Baba Na Rowerze...
A Dziadek Też Ma Ciastka... :]

Idzie kurczak i pali papierosa. Koło niego idzie krowa i mówi:
- tak taki mały i pali papierosa.
A kurczak na to:
- taka duża i nie chodzi w staniku.

Mały Jasiu ma urodziny i wypatruje przez okno gości. Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.....!...

Idzie zebra do fotografa.
Fotograf się pyta zebry
zdjęcie kolorowe czy czarno-białe?

Przychodzi blondynka do apteki i pyta.
- Czy są testy ciążowe?
Aptekarz jej odpowiada
- Są.
- A trudne są pytania???

- Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z woda i z alkoholem, to czego się
napije baran? - pyta prelegent usiłujący rożnymi przykładami przekonać
słuchaczy, ze picie alkoholu jest szkodliwe.
- Wody! - odkrzykują słuchacze.
- Tak! A dlaczego?!
- Bo to baran!

Gdy Jasia jeszcze nie było w szkole pani mówi do dziewczynek:
- dziewczynki jak Jasiu przyjdzie i będzie brzydko mówił wychodzimy.
Jasiu wpada do klasy taki zdyszany i mówi:
- proszę pani, proszę pani po drugiej stronie burdel budują
Pani:
- dziewczynki idziemy.
Jasiu:
- gdzie kurwy idziecie,
dopiero fundamenty stawiają

Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój
problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi
- Tu leży ta szmata!

- Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho?
- Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie!
- Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho?
- Nie będę nic widział
- Dlaczego
- bo mi hełm na oczy spadnie!

Idzie ksiądz przez las. Nagle słyszy, że za krzakami coś się skrada, więc zaczyna się modlić:
- Panie Boże, spraw aby to zwierzę było chrześcijańsko nastawione. - Nagle zza krzaków wychodzi wilk. Klęka na kolanach, składa łapki i mówi
- Panie Boże, pobłogosław ten oto posiłek...

Przyszła Baba Do Lekarza Z Żabą na Głowie
Lekarz Sie Pyta Co Pani Dolega
A Żaba
COŚ MI SIĘ DO TYLKO PRZYKLEIŁO

Dlaczego blondynka otwiera jogurt juz w sklepie??
- Bo na opakowaniu pisze : TU OTWIERAC